Zdrowie to jeden z najpoważniejszych aspektów ludzkiej egzystencji. Stan choroby ogranicza lub uniemożliwia codzienne funkcjonowanie, dlatego jako ludzie dążymy do tego aby zdrowie zachować jak najdłużej. Na ogólne pojęte zdrowie, składa się wiele elementów. Dla zdrowia przecież, powstały całe systemy opieki zdrowotnej, których zadaniem jest przedłużać ludzkie życie i poprawiać jego jakość. Częścią tych systemów jest prywatna opieka zdrowotna, coraz prężniej rozwijająca się.

Prywatne gabinety muszą stosować pewne, ograniczone prawem ruchy marketingowe, aby utrzymać się na rynku. Czy wprowadzenie elementów humoru do marketingu medycznego jest nadużyciem czy sposobem na przyciągnięcie nowych pacjentów?

Humor a zdrowie

Humor jest obecny w tematyce zdrowia od bardzo dawna. Dowcipy z cyklu „przychodzi baba do lekarza…” zna chyba każde pokolenie. Przez całe wieki powstało też wiele powiedzeń i aforyzmów, które sugerują, że temat niekonieczne zawsze traktowany był ze śmiertelną powagą, co jednocześnie nie oznacza, że autorzy podchodzili do kwestii zdrowia zbyt lekko. Oto kilka przykładów:

  • „Jeżeli 50-letniego mężczyznę po przebudzeniu nic nie boli, to znaczy, że ten mężczyzna nie żyje”
  • „Począwszy od pewnego wieku, wszystkie romanse są poważne. Tak samo jak zawały”
  • „Zdrowie jest stanem niepewnym i nie wróży nic dobrego. Lepiej być sobie spokojnie chorym, wtedy przynajmniej wiemy, na co umrzemy”

Źródło: https://www.zamyslenie.pl/kategorie/zdrowie_alkohol/1

Nawet w poważnej chorobie, humor a co za tym idzie – także uśmiech, może być sposobem na pewne odjęcie wagi sytuacji i spojrzenie na nią z nieco lepszej, bardziej pozytywnej perspektywy. Śmiech rozluźnia i dobrze nastraja.

Śmiech ze swojej choroby, może pozwolić pacjentowi na nabranie dystansu. Powaga często kieruje myśli w złą stronę, a nastawienie pacjenta do swojej choroby jest przecież jednym z ważnych czynników determinujących rozwój lub zatrzymanie choroby. Humorystyczne podejście do zagadnień medycznych może pomóc uporać się z wątpliwościami lub decyzją niekoniecznie dotyczącą samej choroby, ale też badań profilaktycznych czy metod zabiegowych. Niektóre specjalizacje i obszary medyczne są dla wielu pacjentów wstydliwe. Dowcip pomaga oswoić się z tematem i może być przyczynkiem do podjęcia decyzji o zbadaniu się lub leczeniu.

Humor w marketingu medycznym – z czego się śmiać?

Śmiać można się ze wszystkiego i wszystkich. Humor ma wiele odcieni i może być bardzo ostry, powodujący, że zamiast uśmiechu czujemy irytację bo czujemy się dotknięci. W marketingu medycznym możemy humorystycznie podejść właściwie do wszystkiego, o ile zrobimy to z odpowiednim wyczuciem. Czego może dotyczyć humor?

Lekarzy

Dystans do siebie i swojego poważnego zawodu to świetny sposób na pokazanie siebie i swojego gabinetu z ludzkiej strony. Przez wiele lat lekarza traktowano jak swego rodzaju „nadczłowieka”. Delikatne wyśmiewanie, z zachowaniem szacunku do siebie i swojej profesji z pewnością przysporzy Ci wielu sympatyków, a z czasem – może także pacjentów.

Pacjentów

W tym temacie należy być bardzo delikatnym i ostrożnym. W końcu nikt nie lubi być obiektem żartów. Klasycznym przykładem podchodzenia z humorem do pacjentów są dowcipy o „babie u lekarza”. Umiejętne potraktowanie pacjentów z humorem może pozytywnie wpłynąć na jego podejście do samego siebie i do gabinetu. Pacjenci, niezależnie od tego jak poważne choroby ich dotykają, także nie chcą być traktowani ze śmiertelną powagą – w dosłownym tłumaczeniu tego słowa.

Leków i farmaceutyków

Szereg reklam suplementów diety, leków przeciwbólowych oraz przeciwzapalnych wydaje się czasem być komedią samą w sobie. Leki i farmaceutyki mogą być idealnym uzupełnieniem dowcipu, który dotyczy lekarzy lub pacjentów.

Stosowanie humoru w marketingu medycznym – co robić, czego unikać?

Posól, ale nie przesól

Uważaj, aby Twój żart nie był wymuszony. Dowcip nie może wyglądać tak, jakbyś zbyt bardzo się starał, bo wówczas skutek jest odwrotny do zamierzonego. Humor w marketingu medycznym nie musi bawić do rozpuku. Wystarczy, że potencjalni pacjenci wyczują poczucie humoru.

Bądź elegancki

Poczucie humoru to sprawa indywidualna, ale są w marketingu medycznym granice, których przekraczać nie wolno. Nieeleganckie słownictwo lub stosowanie np. zawstydzających odgłosów, które czasem wychodzi z ludzkiego ciała, to nie jest typ humoru, który powinieneś zastosować (nawet jeśli kogoś on rozśmieszy)

Bądź delikatny

Z pewnością wiesz, że choroba może powodować obniżoną pewność siebie i większą wrażliwość na swoim punkcie. Staraj się omijać wrażliwe tematy, ponieważ nawet wówczas gdy będą potraktowane delikatnie, mogą urazić niektórych, potencjalnych pacjentów.

Czarny humor zostaw sobie na rozmowy z kolegami

Choć czarny humor wielu z nas śmieszy, w marketingu medycznym lepiej unikać go szerokim łukiem. Nikt nie lubi być straszony śmiercią, nawet wówczas gdy jest to ubrane w lekką, dowcipną formę.

Testuj swoje humorystyczne kampanie – na początek, pokaż je znajomym i poproś o szczerą opinię zanim wrzucisz coś na Instagram. Następnym krokiem może być przetestowanie kampanii na mniejszej grupie i obserwowanie odzewu.

Stosując humor w marketingu medycznym, może wiele zyskać, ale też wiele stracić. Podejdź do tematu z odpowiednią wrażliwością i empatią, posłuchaj co mają na ten temat do powiedzenia specjaliści od marketingu i podejmij próbę. Popularne powiedzenie mówi „kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana”. Dobrze skomponowana kampania marketingowa nie tylko zareklamuje Ciebie jako lekarza o otwartej postawie wobec pacjentów. Także w nich samych zbuduje postawy prozdrowotne i zmieni ich podejście do choroby.

Podziel się tą treścią... Dzięki :)
0 0 votes
Ocena artykułu
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments